piątek, 5 kwietnia 2013

Jasie dla oddziału w Sandomierzu :)

Święta, święta i po świętach :) Czas więc zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Przed Świętami wycięłam, dziś zszyłam i oto efekt: 14 poszewek dla szpitala w Sandomierzu w ramach akcji "USZYJ JASIA" :)
Zapotrzebowanie jest takie:

UWAGA: Najnowsze dane na temat akcji Uszyj Jasia w Sandomierzu znajdziecie w najnowszym "uszyj jasiowym" poście: tutaj - tam też podaję ile jeszcze musimy uszyć poszewek i w jakich wymiarach.

Zdjęcia poszewek:






I Kasia jak obiecała tak zrobiła i uszyła 3 poszewki na nefrologię. Śliczne i kolorowe. Zobaczcie sami :D
Bardzo dziękuję! :)



Na bieżąco aktualizuję listę powyżej. 
Aga - mieszkanka Sandomierza - uszyła 3 sztuki - bardzo dziękuję i czekam na listonosza :D

Aktualizacja: Listonosz przyniósł piękne poszewki od Agi- mieszkanki Sandomierza! Piękne są. Bardzo dziękuję.
I jeszcze zdjęcie nadesłanych poszewek:

W zeszłym tygodniu doszły poszewki od Eli z bloga http://elau66wr.blox.pl/html - sztuk 7.
Poszewki są śliczne - bardzo za nie dziękuję! 
Pozwalam sobie wstawić zdjęcie z Eli bloga. Sami zobaczcie jakie cudne poszeweczki uszyła :)
Ja też zrobiłam zdjęcie takich rozłożonych, żeby lepiej było je widać :)

22 komentarze:

  1. Poszperam w zapasach i postaram się uszyć:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana wstępnie uszyję Ci 3 jaśki na nefrologię 55/40:). Jeśli uda mi się więcej, to napiszę:).

      Usuń
    2. Super! Bardzo dziękuję :D

      Usuń
    3. Uszyte! Prosto spod igły i żelazka:)

      http://biolozkowydomek.blogspot.com/2013/04/potworne-jany-i-dinusiowe-jasie.html

      Usuń
    4. Wysłane! Siostra mnie zgadała, że tylko 3 uszyłam. Jak tylko powiększą mi się cudownie zapasy poszewkowych materiałów, to będę się starać uszyć coś jeszcze:). Wyczekuj listonosza - jutro powinien być:). Daj znać, czy wszystko dotarło cało i zdrowo:).

      Usuń
    5. Dziękuję! :) Dam znać jak tylko listonosz przywiezie :)

      Usuń
  2. Uszyłam wczoraj jedną poszewkę 50x60. Na pewno uszyję jeszcze 75x65 tylko brakuje mi kawałka na zakładkę ale postaram się coś wykombinować. Krawcową nie jestem ale zrobię co mogę. Szkoda tylko, że ciężko o takie duże kawałki ładnego wesołego materiału, bo uszyłabym jeszcze więcej.
    Pozdrawiam - mieszkanka Sandomierza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie skończyłam szyć trzecią poszewkę. Tym razem 40x55. Tak więc mam dla dzieciaków w szpitalu trzy różne poszewki, każda w innym rozmiarze. Mam nadzieję, że będą się podobać. Wyślę je najszybciej jak się da, ale obawiam się że będzie to poniedziałek :/ Może być?
      Aga - Mieszkanka Sandomierza ;)

      (Chyba muszę jakiegoś bloga założyć czy coś, bo nie mam jak się podpisywać :p )

      Usuń
    2. Koniecznie zakładaj bloga :) To fajna sprawa. Czyli są 3 poszewki: 40x55, 75x65, 50x60 tak? Zaraz dopiszę je w takim razie do listy. Mogą być wysłane w poniedziałek oczywiście :) Dzięki i pozdrawiam!

      Usuń
    3. Wszystko się zgadza. 3 poszewki wysłane niestety dopiero dziś. Czekaj na listonosza. Nadal żałuję, że nie miałam z czego uszyć więcej... :(
      Aga

      Usuń
    4. Aga poszewki dotarły- zdjęcie wstawiłam w poście powyżej :) Bardzo dziękuję- są śliczne :)

      Usuń
  3. Uszylam 14 jaśków 10 40/55 i 4 65/75 wysyłac czy nie ? bo widze że juz są uszyte !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) Bardzo mi miło, ze uszyłaś tyle poszewek! Dowiem się od Natalii co zrobić z tymi 10 sztukami 40/55 bo w tym rozmiarze dla Sandomierza nie potrzeba już. Może jakiś inny szpital potrzebuje 40/50 lub 40/55 to tam byś wysłała. Odezwę się jak się dowiem. Natomiast te duże bardzo się przydadzą :)

      Usuń
  4. Szkoda bo ja pytałam przed szyciem i sprawdzałam liste na głównej stronie ,tak uszyłabym te większe ! dopiero potem zajrzałam tu ,w poniedziałek wysle duze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm.. no właśnie to jest problem, że nie bardzo jest możliwość na bieżąco kontrolować na blogu głównym stan uszytych poszewek dla poszczególnych szpitali. Najlepiej przed szyciem dowiadywać się u koordynatorek. Ale na pewno się przydadzą- dowiem się gdzie takie są potrzebne :) Pozdrawiam i też mi trochę szkoda, że nie trafią do nas...

      Usuń
    2. Hej, poniżej Natalia odpisała, żebyś wysłała jednak do mnie te małe też. Mam nadzieję, że jeszcze tamtych nie wysłałaś żeby w jednej przesyłce poszło. Pozdrawiam

      Usuń
  5. Moim zdaniem nadwyżka jaśków na pewno im się przyda. Poza tym, by nie zabrakło poszewek do szpital musi ich być 3 razy więcej niż łóżków szpitalnych (pierwsza partia na salach, druga w magazynie, a trzecia w pralni). Pozdrawiam i bardzo Wam dziękuję dziewczyny za zaangażowanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo proszę....i mój nowy blog

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem ciekawa czy moje jasie dotarly na miejsce ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa czy moje jasie dotarly na miejsce ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Dotarły w dwóch seriach :) Bardzo bardzo dziękuję. Postaram się dziś zrobić zdjęcia i uaktualnić stan poszewek :) Są śliczne- bardzo, bardzo dziękuję :)

      Usuń