Od zewnątrz uszyty tak, by pasował do reszty pościeli:
Na zdjęciu powyżej (jak się przyjrzycie zobaczycie małą łapkę wystającą między szczebelkami :D ) i poniżej widać, że młodej najbardziej spodobały się czerwone wstążeczki, którymi ochraniacz jest przywiązany do szczebelków. Nie powiem - trochę mnie to załamało ;)
Opracowałam się, a ona i tak wybrała zwykłą, zewnętrzną tasiemkę ;)
A teraz zbliżenia na poszczególne segmenty ochraniacza:
...
...