Uszyłam zasłonki wzorowane na tych, które teściowa uszyła moim synkom. Jestem z siebie bardzo dumna bo to pierwsza moja tak duża rzecz :) Nie spodziewałam się, ze tak wiele godzin zajmie mi wycinanie, przypinanie i w końcu zszywanie, ale udało się! :)
pewnie ze sie udalo piekne sa!! i wiem co mowie bo wisza w pokoju mojego syna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń