Tymczasem powiew lata: spódniczka w kwiaty :) Pierwsza dorosła spódnica jaką uszyłam - w sumie była moją ulubioną w te wakacje :)
To jak jesteśmy przy letnich wspomnieniach - boćki:
Poduszka w dinozaury:
A w ramach trenowania pikowania zrobiłam sobie podkładkę pod filiżankę. Nie było łatwo i na pewno dużo jeszcze kilometrów nici przede mną zanim nauczę się ładnie pikować ;) Zdjęcia zrobiłam jeszcze przed obszyciem lamówką:
Pozdrawiam i życzę nam wszystkim słonecznej i ciepłej jesieni!
Pomysł z pikowaną pajęczyną jest fantastyczny!!!
OdpowiedzUsuńTak, i wydawało się to nawet łatwe...dopóki nie zaczęłam ;)
UsuńŚwietna podusia, zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńFantastyczna podkładka, jak nie lubię pająków :). Bardzo podoba mi się poduszka :). Wracajcie do zdrowia - dość chorowania:)!
OdpowiedzUsuńJa nie cierpię pająków ale motyw pajęczyny lubię :)
Usuń