Udało mi się zgrać kolejne zaległe zdjęcia z aparatu. Niedługo te zaległe się skończą a ja wciąż nie szyję nic nowego - jakby ktoś mógł trochę energii podesłać to będę wdzięczna :) Jesień jakoś nie nastraja mnie pozytywnie choć dziś akurat pogoda piękna i słoneczna (ale zzziiimnaa).
A oto tytułowe koce w komplecie z poduszkami:
Komplet pierwszy:
Komplet drugi:
śliczne :)
OdpowiedzUsuńOj jaki uroczy komplet.
OdpowiedzUsuńz jakims strasznym opoznieniem weszlam na tego bloga :( koce i poduszki naleza do nas- w rzeczywistosci sa jeszcze piekniejsze!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)
Usuń