Witajcie :) Mam sporo zaległości w szyciu i blogowaniu, ale mam nadzieję, że niedługo wszystko nadrobię. Niestety zmienność pogody w ostatnich tygodniach sprawiła, że nie czułam się najlepiej - byłam przybita i zmęczona. Dzieci też, przez co wymagały więcej uwagi.
Kiedy już wyszło słonko i cieszyłam się na dostawę nowych sił i chęci do życia młodszy syn zaczął kaszleć - okazało się, że ma zapalenie oskrzeli i... znowu brak czasu bo muszę go pilnować i zajmować jakimiś spokojnymi zabawami - on najchętniej ciągle by biegał a wiadomo, że przy zapaleniu oskrzeli raczej nie jest to dobre zajęcie ;) staram się go uziemiać co jest dość trudne. Ale powolutku wychodzimy na prostą.
Dziś przede wszystkim chcę Wam pokazać jakie skarby czasem kryją zakamarki naszych domostw.
W domu, w którym obecnie mieszkamy jest strych, a właz na strych przykryty był jakimiś kołdrami - zapewne w celu ochrony przed utratą ciepła zimą. Ostatnio gdy weszłam po coś na górę jedna z kołder spadła na bok i zauważyłam, że jest patchworkowa. Zabrałam na dół, wyprałam i oczom uwierzyć nie mogłam. Piękna, przeogromna narzuta leżała i marnowała się w kurzu i pajęczynach! Jest wyblaknięta, gdzieniegdzie wymaga zszycia, ale jest piękna i ogromna. Swobodnie całą rodziną się na niej wylegujemy na słonku przed domem :D
Zobaczcie:
Zdjęcia można kliknąć i powiększyć.
Zdjęcia można kliknąć i powiększyć.
Piękna, prawda? :)
Ostatnio też dostałam przesyłki od listonosza a w nich kolejne jaśki na akcję Uszyj Jasia w Sandomierzu.
Elu, Olu - bardzo Wam dziękuję za ten wspaniały gest :)
Jeśli ktoś jeszcze ma kawałek materiału i chwilę wolnego czasu bardzo proszę o wsparcie akcji - brakuje nam jeszcze sporo, ale każda pojedyncza sztuka przybliża nas do celu!!! <3
Brakuje jeszcze:
na pediatrię :
- 50/60 cm plus zakładka do środka - 30 sztuk (uszyte 10 szt. wiec jeszcze 20 szt.)
- 60/60 cm plus zakładka do środka - 30 sztuk (uszyte 20 szt. więc jeszcze 10 szt.)
na nefrologię dziecięcą:
- 75/65 cm plus zakładka do środka - 34 sztuki (uszyte 11 szt. więc jeszcze 23 szt.)
Życzę wszystkim miłej niedzieli :)
Ania
Przepiękna! Ze też na moim strychu nie ma takich piękności!
OdpowiedzUsuńJa muszę chyba kiedyś tam jeszcze pójść i poszperać głębiej ;)
UsuńJa szyje jaśki prężnie od 2 dni i zamierzam je do Ciebie wysłać.
OdpowiedzUsuńMam 4 jaśki 60/60
6 jaśków 50/60
i będą 4 jaśki 75/65
Pozdrawiam.
O! No to cudownie! :) Czekam więc z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Ania