niedziela, 26 października 2014

Puszyta spódniczka

Kilka godzin szycia, ale efekt zachwycający:






Druga spódniczka:
Tu pracy niewiele - chwila szycia, a efekt również wspaniały. Spódniczka z koła. Kręci się bajecznie, ale niestety nie udało mi się uchwycić wirującej siostry w kadrze i nie mam zdjęcia, które się nadaje by pokazać ją w akcji ;)


4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Nie mogę się doczekać kiedy moja córka podrośnie i będę mogła dla niej taką uszyć :D

      Usuń
  2. Jest śliczna!!! Córa zobaczyła i też chce taką :-) napisz coś bliżej o tej różowej piękności.

    OdpowiedzUsuń