Uszyłam kolejne poduszki z Pinkie Pie. Zdjęcia są niestety bardzo kiepskiej jakości bo światła nie było i jakoś nie umiałam się dogadać z aparatem. Kolory są żywsze niż na zdjęciach ale nie udało mi się tego uchwycić.
Mam do uszycia 4 fartuchy i fartuszki - leżą i czekają. Od dwóch tygodni dzieciaki chore, ja od tygodnia również do nich dołączyłam. Jakieś wyjątkowo paskudne przeziębienie nas dopadło, ale pomalutku wychodzimy na prostą.
Zdjęcia:
Super poduszeczki, takie kolorowe :)) Życzę dużo zdrówka :))
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
Usuń